Alex Jarmuła – spisane na „ciepło” pierwsze wrażenia ze startów w Austrii i Włoszech:

Pierwsza konfrontacja na zachodzie Europy z zawodnikami wyższej klasy.
Zawody w Weikersdorf - Austrian Classic XVIII- startuje czołówka jeźdźców austriackich. Zawody trwające od czwartku do niedzieli według przepisów NRHA, AQHA i FEI. Odbyły się wszystkie konkursy: od pokazu w ręku przez westernpleasure , westernhorseman, trail, oczywiście reining, reining młodych koni, reining młodzieży, reining kategorii senior open, My braliśmy udział w czterech konkursach, w trzech z sukcesem. Były to konkursy: w czwartek , pierwszy start, konkurs Austriackiej Federacji Jeździeckiej Senior Open i tu zajęliśmy 5 miejsce; w sobotę konkurs Reining AQHA Senior Open w bardzo doborowej obsadzie , bo i Chuck Klipfel, i Vern Sapergia, i Rudi Kronsteiner i parę innych takich „ ciekawych” nazwisk. W tym konkursie udało nam się również zając V miejsce. I to jest chyba największy sukces z bardzo wysoką punktacją, w granicach 69 pkt od sędziego( sędziowało dwoje sędziów ). Konkurs który był dla nas istotny bardzo, ze względu na punktacje FEI, to CRI-B - w niedziele, również w doborowej obsadzie. Zajmujemy 8 miejsce przy punktacji w granicach 68, 69 punktów. Tak więc te przejazdy dają nam średnia powyżej 67 punktów, co z kolei otwiera nam drogę do dalszych startów. Zbliżamy się do możliwości uczestnictwa w mistrzostwach świata, gdyż wymagana średnia do udziału w ramach FEI, to 67 pkt, choć dziś nie ma pewności czy to mają być zaliczone dwie edycje kategorii CRI-O czy serii A lub B. Poza współzawodnictwem - spotkania ze świetnymi mistrzami, chęć współpracy, wspólne treningi, Chuck Klipfel pyta mnie czemu nie byłem w Novej Ameryce, przecież warto razem poćwiczyć… Co widać po ekipie słowackiej, w której startowali zawodnicy nie jeżdżący w Słowacji tylko w Austrii pod okiem np. Verna Sapergii... No cóż, tym bardziej wygrana z nimi w jednym konkursie to już to duży sukces.
Z Austrii pojechaliśmy do Włoch na największa w tym roku włoska imprezę. Czołówka Włochów , Niemców, Austriaków wyprzedzająca mocno resztę Europy, choć przede wszystkim Włosi jeżdżący na poziomie porównywalnym z Amerykanami, a wyniki drużynowe:

Team Italy - 1304,5 pkt
Team Germany – 1291 pkt
Team Austria - 1286,5 pkt
Team Netherlands - 1276 pkt
Team Switzerland - 1266,5 pkt
Team Belgium - 1261 pkt
Team France - 1254,5 pkt
Team Denmark - 1230 pkt
Team Great Britain - 1221 pkt.
We Włoszech odbywały się konkursy również po auspicjami AQHA, NRHA i FEI . Choć głównymi konkursami w trakcie tej imprezy były nie FEI w ramach Mistrzostw Europy, a Derby Italii .Ogromna impreza z kwotami nagród np. w konkursie głównym ok. 20. 000 Eur za I miejsce. Olbrzymia hala, w której mieści się jedna płyta 40mx80m , przy niej rozprężalnia 60mx30m, a wszystko to pod jednym dachem, bez jednego słupka, kolos. Jak się wjeżdża na taka arenę to się jest takim malutkim… Przepisy FEI narzucały bardzo restrykcyjnie nawet sposób poruszania się miedzy boksami, po przeglądzie weterynaryjnym nie wolno już było nigdzie wyjść, bez wcześniejszego zgłoszenia i bez numerka…Wszyscy przejęci, szczególnie Dunki i Holenderki strasznie przejęte, aż kapelusze podnosiło… my trochę luźniej po startach w Austrii. Wrażenia. Poziom jazdy Włochów jest po prostu niewyobrażalny dla nas, tam normą jest punktacja 215pkt, a ci najlepsi powyżej 220 pkt. W czwartek pierwszy konkurs FEI – CRI-O Mistrzostw Europy i tu na 41 zawodników udało nam się zając wysoką, 26 pozycję, z punktacją 206pkt. W kuluarach trwały dyskusje startujących zawodników na temat sposobu sędziowania. Startowaliśmy jako 3 para , a zgodnie wszyscy twierdzili, ze pierwsze 5 par było bardzo nisko ocenianych. Pięciu sędziów, a wśród nich Greg Darnall, znany z produkcji sprzętu westowego i Pierre Ouellet szef włoskiej Ferderacji.
Druga część konkursów w sobotę, drugi przejazd, niestety straciliśmy 5 pozycji i przy punktacji 198,5 pkt w finale zajęlismy 31 miejsce. No cóż, przejazdy tych, których wyprzedzałem wcześniej były rzeczywiście dużo lepsze w drugiej rundzie, choć nasz przejazd nie należał do najgorszych. Sędziowie ocenili nasze błędy dość surowo, my trochę przeszarżowaliśmy i trochę dyskusyjne penalty. U jednego sędziego było 68 pkt, a innego 64 pkt,… jeden widział 2 penalty przy jednym manewrze , przy innym nie, a drugi widział pkty karne w innym miejscu… Na pewno nie był to przejazd taki zupełnie czysty chociaż dynamika była bardzo dobra. Braki jednak w treningu dały rezultat taki, a nie inny.
W trakcie całej imprezy wspaniała atmosfera. Były podniosłe chwile, np. kiedy wszystkie ekipy narodowe zbierają się, do ceremonii zakończenia, hymn….,pozowanie, zdjęcia. Nasza ekipa była skromna, ja na Milesie z flagą, ( Maciek zapomniał kapelusza…) . Zdążył się niestety wpadka organizatorów, dość dla nas niesmaczna.. Po prostu kiedy wywołano wszystkie ekipy, wjechały, pominięto jednak zawodników indywidualnych! Było nas troje Katinka Fay z Wegier, Lukas Jirak z Czech i ja. I kiedy przedstawiono wszystkie ekipy, na arenie głównej, odegrano hymn, przypomniano sobie o nas. Najwcześniej zareagowali, ci którzy stali we wjeździe do areny( członkowie ekip, luzacy itp.), zaczęli tak spoglądać, ze tam kilku gości z flagami na koniach siedzi…, zrobiło się trochę dziwnie. Zaczęli się tak z narastającym szmerem rozsuwać na boki, ,a na arenie trwa ceremonia, szmer coraz większy przechodzi przez trybuny, aż Pani spiker zaskoczyła, ze tam jeszcze stoją zawodnicy… W tym czasie zaproponowałem Ivanovi Czernohowi zjazd do boksów, ale Ivan, Czech spokojny, mówi czekaj Alex, czekaj, no i w tym momencie wywołali nas wreszcie na arenę, udekorowali…
Ważne były spotkania z szefem NRHA przy FEI , z szefami ekip, którzy podkreślali zadowolenie z obecności, zaistnienia w Europejskim reiningu. Na mapie Europy opublikowanej w gazecie „Reiner” jest już pięknie zaznaczona Polska , a to rokuje dobrze na przyszłość. Dziękowali również za pozostanie na hali mimo błędu organizatorów . Dobre i to. I tak zostaje nam gonić czołówkę jeźdźców, co będzie szalenie trudne wobec bardzo wysokiego poziomu zawodników Włoch, Niemiec , Austrii, Choć uczymy się głównie od tych ostatnich, wspaniałych jeźdźców jak Kronsteiner, Schulc, Morawitz, to i oni mieli wielkie problemy w walce z Włochami i nie dali im rady.
Bardzo sympatyczna nastawienie do nas, ekip startujących , ze szczególna wrażliwością ekipy angielskiej, która bardzo mocno dopingowała mnie w trakcie przejazdu. Można to tłumaczyć pewnie obecnością Boba Mayhew, którego miałem okazje spotkać po kilkunastu latach I bardzo miłe było to, że było jakbyśmy się wczoraj widzieli… Potem miłe spotkania przy piwku gdzie można było sobie o różnych końskich sprawach porozmawiać. Propozycje odwiedzin, handlu końmi, Co warto podkreślić: poszukiwani są jeźdźcy. Mistrzowie pytają o tych, którzy jeżdżą konno western i do pracy tylko jazda, żadna stajnia , na rok, na dłużej…podobnie w innych ekipach. Hodowle koni rozwinęły się bardzo mocno, jest duzo swietnych koni i niema kto na nich jeździć, warto się w tę stronę edukować.
Wszyscy otwarci. Trzeba tylko szukać czasu i kasy na wyjazdy, bo nie jest to tanie, ceny tu 100 Euro, tam 50Euro za start, boks, paszę i po kilkudniowej imprezie to już pokaźna kwota… Niełatwo jest więc piąć się do szczytu czyli startu w największych zawodach. My już prawdopodobnie mamy możliwość startu bo jeżeli założyć, że sa potrzebne dwie imprezy do zaliczenia z pkt powyżej 67, to już mamy możliwośćstartu w Aachen, albo jeszcze jeden start do zaliczenia z punktacja nie gorsza niż teraz. i będziemy mieli możliwość wystartowania w Aachen.
No i jeszcze planujemy udział w drugiej już edycji programu World Reining Master którego finał w Oklahoma City. Elimnincja w Europie w Manerbio jesienią, a my czekamy na konkretne interpretacje, czy rozegrana już eliminacja wystarcza, czy jeszcze raz trzeba się zameldować w Manerbio żeby pojechać do USA. Przepisy mówią , ze w imprezie udział biorą najlepsi zawodnicy z poszczególnych krajów, po jednym, a poszczególnych krajów oragnizatora i krajów kolejny raz biorących udział w WRM, dwóch albo nawet trzech zawodników. Jeżeli nam się uda być najlepsza parą w Polsce, na razie z tytułu choćby tego, ze inni nie podejmowali walki w ramach FEI , daje nam to możliwość reprezentowania Polski
.
spisał AP

Strona główna